Testosteron – jak wpływa na organizm mężczyzny i kobiety?
Testosteron jest hormonem steroidowym należącym do grupy androgenów, który odpowiada m.in. za rozwój cech płciowych i identyfikację psychoseksualną; wpływa też na stan mięśni i układu kostnego[1]. U pań stężenie hormonu we krwi jest 10-krotnie niższe niż u mężczyzn, ale kobiecy organizm jest znacznie wrażliwszy na działanie androgenów niż męski[2].
Testosteron – (nie tylko) męski hormon[1]
Testosteron jest organicznym związkiem chemicznym syntetyzowanym z cholesterolu w procesie przemian enzymatycznych. Wytwarza go zarówno męski, jak żeński organizm. W przypadku panów aż 95 proc. tego androgenu produkują jądra (dokładnie komórki Leydiga), resztę wydzielają nadnercza. U kobiet nadnercza również mają zdolność produkcji testosteronu – 25 proc. steroidu pochodzi z warstwy korowej tych gruczołów, następne 25 proc. z pęcherzyka jajnikowego, a pozostałą część otrzymuje się z przemian innych androgenów.
Receptory hormonów androgenicznych znajdują się niemal we wszystkich komórkach ciała, oddziałują na rozwój, budowę i metabolizm, a nawet stan psychiczny. Testosteron pełni funkcje anaboliczne – zwiększa syntezę białek i prowadzi do dynamicznego przyrostu mięśni szkieletowych, poprawia ich siłę i wytrzymałość. Męski hormon wpływa też na odbudowę tkanki kostnej i przyspiesza procesy mineralizacji.
Testosteron w różnych okresach życia[2]
Androgeny odgrywają najważniejszą rolę w funkcjach reprodukcyjnych i seksualnych – u panów i u pań. U dorosłych kobiet poziom testosteronu jest znacznie niższy, nawet proces wzrostu stężenia steroidu przebiega u nich wolniej niż u mężczyzn. Pierwszy „skok” hormonu (tzw. pik) u obu płci obserwuje się już w życiu płodowym – w 2. trymestrze ciąży, po czym po porodzie gwałtownie spada. W okresie dojrzewania dochodzi do następnego podwyższenia poziomu testosteronu, a po 40. roku życia wartości te sukcesywnie się obniżają. Co ciekawe, u chłopców zanotowano jeszcze jeden pik androgenu – u kilkumiesięcznych niemowląt, ale dotąd nie ustalono, jak zjawisko wpływa procesy fizjologiczne.
Ekspozycja na wysoki poziom androgenów w życiu płodowym wpływa na rozwój genitaliów i dymorficzną organizację mózgu (uwarunkowaną seksualnie), a w okresie dojrzewania stymuluje dojrzałość narządów płciowych. Dzięki testosteronowi u nastolatków genitalia mogą podjąć funkcję seksualno-reprodukcyjną.
Rola testosteronu w organizmie
Testosteron przyspiesza dojrzewanie kośćca i kości długich – stymuluje wzrost ciała na długość, prowadzi do wydłużenia i pogrubiania więzadeł głosowych, wpływając na grubszą i ciemniejszą barwę głosu. Androgeny pobudzają czynność gruczołów śluzowych i potowych oraz oddziałują na rozmieszczenie owłosienia i tkanki tłuszczowej, charakterystyczne dla danej płci[2].
U dziewcząt właściwe stężenie androgenów jest niezbędne do dojrzewania żeńskich narządów płciowych, zwłaszcza warg sromowych mniejszych i łechtaczki. U dojrzałych panów męskie hormony zapewniają prawidłowe procesy aktywności prostaty, pęcherzyków nasiennych oraz powstawania i dojrzewania plemników. U pań w tym czasie podawanie androgenów może wywołać przerost łechtaczki i zwiększyć jej wrażliwość[2].
Co ciekawe, przez lata sądzono, że testosteron ma związek z większą zapadalnością mężczyzn na choroby układu krążenia. Z czasem jednak wyniki badań naukowych dowiodły, że androgen działa protekcyjnie na układ naczyniowy, ponieważ ogranicza wydzielanie czynników prozapalnych i nasila regenerację naczyń. Dzięki hormonowi naczynia rozszerzają się, a tkanki uwrażliwiają na wpływ insuliny. Testosteron pełni też funkcje ochronne wobec neuronów – w tym komórek nerwowych, które przewodzą impulsy z centralnego układu nerwowego do włókien mięśniowych[1].
Testosteron – „hormon przyjemności”
Co prawda, testosteron to podstawowy męski hormon steroidowy, ale kobiecy organizm również potrzebuje go do prawidłowego funkcjonowania. Poza tym najnowsze badania wykazują, że androgeny mogą wywierać istotny wpływ nie tylko na męską, ale i żeńską seksualność. Uważa się, że odpowiadają za poziom pożądania, podniecenia, a nawet liczbę i częstotliwość fantazji erotycznych[2].
Bibliografia
- Stachowicz M. A., Lebiedzińska A. Dieta a testosteron w organizmie sportowca. Bromat. Chem. Toksykol. 2015;48(1):88-96
- Holka-Pokorska J., Jarema M., Wichniak A. Androgeny – wspólny marker biologiczny zaburzeń snu oraz wybranych dysfunkcji seksualnych? Psychiatr. Pol. 2014;48(4):701-714